Minęło już ponad 29 lat od czasu rozpoczęcia naszej akcji ratowania ras polskich zagrożonych wyginięciem.Początki jednak nie były łatwe,brakowało zarówno poparcia jak i zrozumienia dla tej nowatorskiej działalności.Tylko nieliczna grupa hodowców w pełni zdawała sobie sprawę z tragicznego stanu niektórych ras polskich. Jedną z ras szczególnie zagrożonych jest maściuch polski.To niezwykle udane wręcz sztandarowe dzieło hodowców lwowskich znalazło się na granicy całkowitej zagłady.Wśród przyczyn,które doprowadziły tą piękną rasę na krawędź biologicznej zagłady wymienić należy :
Niekontrolowaną sprzedaż dobrego materiału hodowcom z byłej Jugosławi,którzy na bazie naszego maściucha wyhodowali nową rasę o nazwie krótkodzioby nowosadzki.
Masową,wręcz komercyjną produkcję mieszańców naszego maściucha z budapeszteńskim krótkodziobym (cel wyłącznie handlowy)
Opracowanie błędnego wzorca,który preferował mieszańce międzyrasowe a przy tym całkowicie dyskwalifikował hodowane czysto rasowe maściuchy.
Procesy biologiczne,które wyłączyły z aktywnego życia starą generację hodowców,szczególnie tych mających kresowe korzenie.
Bezkrytyczna fascynacja polskich hodowców rasami zagranicznymi mająca zwykle podłoże merkantylne.
Moją odpowiedzią na tą dramatyczną sytuację było hasło „S.O.S. RATUJMY POLSKIE RASY”,i wezwanie do tworzenia programu ochrony ras rodzimych. W naszym Klubie udało się zgromadzić wielu znakomitych hodowców-pasjonatów,którzy z wielkim zaangażowaniem poświęcili się idei ratowania tej pięknej rasy gołębi.
Wielu naszych członków oprócz ukochanego maściucha,hoduje też inne polskie rasy zagrożone wyginięciem.Czynimy to z moralnego nakazu i stanu wyższej konieczności, gdyż decydenci odpowiedzialni za stan polskiego gołębiarstwa nie uczynili nic aby ratować dziedzictwo naszych przodków. Natomiast niektórzy „papierowi działacze”, którzy utrudniali nam działalność i domagali się naszej delegalizacji,dzisiaj stroją się w piórka obrońców i próbują przypisać sobie nasze osiągnięcia.
Czas pokazał,że mieliśmy rację a wytyczone cele i metody działania były właściwe.
A wszystko zaczęło się skromnie:
- 4 grudnia 1994 roku – kol.Zbigniew Gilarski z garstką entuzjastów zakłada „Korespondencyjny KLUB MAŚCIUCHA POLSKIEGO”
- 31.12.1995 – I spis pogłowia maściuchów – stan: 25 par koroniatych i 1 para gładkogł.
- 31.12.1999 – II spis pogłowia – stan: 85 par koroniatych i 5 par gładkogłowych.
- 31.12.2005 – III spis pogłowia-stan: 133 pary koroniate i 21 par gładkogłowych.
Najliczniej hodowane są odmiany jednobarwne;czarna,czerwona i żółta to właśnie one stanowią podstawę populacji.Bardzo mało jest osobników jednolicie białych, kawowych ,moreteli oraz białolotych.Powoli i mozolnie odtwarzana jest odmiany z białymi tarczami,zwana „oficerem”. Mam nadzieję,że dalsza współpraca członków naszego Klubu przyczyni się do wzrostu populacji oraz odtworzenia odmian,które wyginęły.Mam też nadzieję,że w prace hodowlane zaangażują się również pasjonaci,którzy hodują, maściuchy poza strukturami Związku.